TRYB JASNY/CIEMNY

Tonale, Ponte di Legno - czyli włoskie stoki i smaki


Turystyka zimowa ma swój specyficzny klimat. Ludzie jadą w góry, żeby połączyć dużą dawkę ruchu, przebywanie wśród pięknych widoków i spróbowanie regionalnych przysmaków. Wszystko to kreuje nam nad wyraz realistyczną bajkę. Po zeszłorocznym wyjeździe do francuskiego Chamrousse, z którego zdjęcia pokazywałam Wam tutaj, wreszcie po raz pierwszy udało mi się odwiedzić włoskie stoki narciarskie. 




Przewaga Włoch nad Austrią, czy Francją polega przede wszystkim na zazwyczaj obecnej pięknej pogodzie, której i tym razem nie brakowało. Jazda wtedy staje się o drugie tyle przyjemniejsza i można posiedzieć w cieple na zewnątrz popijając Aperol lub Bombardino, popularne napoje we włoskich kurortach. No właśnie, jeśli mowa już o stronie kulinarnej, to głównie na to chciałam zwrócić uwagę. Nie będzie przekroju całego menu, tylko kilka punktów zapalnych.
Co warto zamówić w trakcie narciarskiej przerwy? Największą popularnością cieszy się Bombardino, podawany na ciepło likier jajeczny z dodatkiem rumu i bitej śmietany. Jego odmiana to Calimero, czyli to samo, tylko z dodatkiem jednego espresso, który tworzy ciemną warstwę i jest moim faworytem, bo kawa dobrze przełamuje gęstość likieru oraz jego słodycz. Jest to dobry, kaloryczny i rozgrzewający napój, po którym będziecie mieli ochotę jeździć drugie tyle.




Do zjedzenia na szybko podawane są ciepłe ciabatty z włoskimi szynkami - speck lub parma, do tego różne typy sera i ewentualnie warzywa. Jest duży wybór makaronów grubo posypanych parmezanem, ciepłe jabłkowe strudle i owocowe crostaty. 

A na koniec jakby to było bez pizzy we Włoszech, więc jest i ona. Cieniutka, podana błyskawicznie, ze składnikami dobrej jakości, co jest wyczuwalne. Na stołach intensywnie zielona oliwa do polania na pizzę, nawet nie ośmielajcie się pytać Włocha o keczup. Faux pas, jak stąd do Australii. Nope.


Polecam ten region, stoki dobrze przygotowane, z biegiem tygodnia i zwiększającą się ilością ludzi trochę się psują, ale dalej jest gdzie się wyjeździć i co pooglądać. Może Tonale będzie Waszym następnym kierunkiem na narty ;)




 

Komentarze

Prześlij komentarz

Polecane posty

Copyright © Taniec Smaku